W Wielki Piątek wzięliśmy udział w XIX Drodze Krzyżowej na Mogielicę w Beskidzie Wyspowym. Pogoda dopisała. Było ciepło i niezwykle słonecznie.
Organizowana jest tu corocznie, przez mielecki oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego „Carpatia” oraz parafię p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Jurkowie. W tym roku udział wzięło w niej 336 osób z całej Polski. Do Jurkowa przybyły m.in. grupy z Tarnowa, Mielca, Bielska – Białej, Gorlic czy Łodzi.
Była to nasza pierwsza tego typu Droga Krzyżowa, ale z pewnością nie ostatnia. Jest to niezwykłe, duchowe przeżycie.
O godzinie 9:00 rozpoczęliśmy modlitwą w kościele w Jurkowie, pozostawiając samochód na parkingu kościelnym.
Kościół w Jurkowie
Zewnętrzny wygląd kościoła jak i jego wnętrze robi niesamowite wrażenie. Jest jednym z najpiękniejszych w jakich byłam. Oszalowany został deskami i ozdobiony polichromią. Wieża kościoła została wykonana z naturalnego kamienia. Na placu kościelnym znajduje się dzwonnica z 1970 roku z trzema dzwonami, pochodzącymi z lat 1935 – 1959.
Kościół w Jurkowie jest unikatowym zabytkiem tutejszego regionu.

Główny ołtarz kościoła z umieszczonym obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, wykonany jest w stylu neoromańskim. Na ścianach znajduje się polichromia przypominająca sztukę wschodnią m.in. Stworzenie świata na sklepieniu głównej nawy, Droga Krzyżowa czy tajemnice różańca świętego.


Droga Krzyżowa
Po krótkim, 20-minutowym nabożeństwie, udaliśmy się w rozważaniu tajemnic Męki Pańskiej na szczyt Mogielicy. Drodze Krzyżowej przewodniczył wikariusz z parafii MBNP w Jurkowie.
Na szlaku niebieskim prowadzącym z Jurkowa na Mogielicę, znajdują się poszczególne stacje umieszczone na drzewach.
Z górskim pozdrowieniem,
Edyta/Pod szczytem